Moi Drodzy,
Zapraszam Was dzisiaj w imieniu całej KZ na pierwszy wywiad na blogu. Będzie ich więcej i będziemy próbowały Was zaskakiwać, zwłaszcza w kontekście tego jakie osoby do wywiadów będą zapraszane. Naszym celem jest pokazywanie Was ludzi różnorodnych, ale ciekawych. Trudniących się zupełnie innymi zawodami, posiadającymi często odmienny sposób na życie. Ludzi, których możecie znać i tych, o których nie macie pojęcia. A to wszystko by inspirować. Przyjemnego czytania 🙂
Kreatornia: Freelancer to człowiek wykonujący wolny zawód kojarzony często z obrazem wolnego ptaka. To piękna metafora, ale niestety każdy kij ma dwa końce. Wykonywanie wolnego zawodu ma wiele plusów, ale również kilka mniej pozytywnych stron. Gdy podjęłaś decyzję o byciu freelancerką, co okazało się największą nieoczekiwaną zmianą? Jak sobie z nią poradziłaś?
Chyba taką najbardziej „dotkliwą” zmianą jest zmiana samego charakteru pracy – przejście z biura do domowego zacisza. Po pierwsze, większość dnia zaczęłam spędzać samotnie, bez towarzystwa innych osób, co ma swoje zalety (spokój i świadomość, że nikt nie zagląda mi przez ramię), jak i wady (np. nie ma się do kogo odezwać, nie można się skonsultować ze współpracownikami, a czasami burza mózgu z innymi osobami jest pobudzająca). Po drugie musiałam nauczyć się samodzielniej organizować sobie czas. Ten drugi aspekt wymaga sporej samodyscypliny. Przechodząc na freelancing można trochę zachłysnąć się tą wolnością: możemy oglądać sobie telewizję śniadaniową, możemy buszować po Internecie tyle, ile chcemy, oglądać ulubione seriale… Niestety z czasem dochodzi do nas, że te czynności nie przybliżą nas do celu, jakim jest wolność, ale ta finansowa.
Kreatornia: Czego obawiałaś się najbardziej zanim podjęłaś taką decyzję? Co pomogło pokonać Ci ten strach?
Najbardziej obawiałam się chyba tego, że mi nie wyjdzie. Bardzo chciałam pracować na własną rękę – niewiele osób z mojego otoczenia uważało to za dobry pomysł i chciałam uniknąć sytuacji, w której będę musiała im przyznać rację… decydując się na powrót do etatu. Ten strach ciągle gdzieś w głowie jeszcze się kołacze, staram się go pokonać po prostu nie myśląc o tym – działając i dając z siebie wszystko.
Kreatornia: Zdecydowałaś pisać na blogu o byciu wolnym ptakiem w zawodzie. Czym stało się dla Ciebie blogowanie i co wniosło do Twojego życia?
Blogowanie przede wszystkim wniosło do mojego życia sporo internetowych znajomości. Cieszę się, że wokół bloga udało mi się zgromadzić już pewną grupkę osób – kobiet, które tak jak ja, chcą się rozwijać, podążać za swoją pasją i zarabiać na niej. Komentują, piszą maile, pytają o radę… Sama zaczynając własną działalność nie znałam zbyt wielu kobiet prowadzących własne firmy, będących Freelancerkami, a teraz widzę jak wiele dają mi rozmowy z nimi… Właśnie o stworzenie takiej społeczności mi chodziło. To jest dobre antidotum na tę samotność Freelancera, o której wspomniałam przy pierwszym pytaniu.
Mój blog to także takie moje miejsce w sieci, gdzie mogę też pokazać na co mnie stać jako copywriterka i ilustratorka. Uwielbiam pisać, uwielbiam rysować – łączyć obie te dziedziny, a dzięki temu, że prowadzę ten blog mogę do woli wyżyć się twórczo.
Kreatornia: No dobrze. Zostawmy zmiany w życiu i przejdźmy do kwestii nawyków. Wiele mówi się o tym, że podstawowym nawykiem każdego freelancera powinna być samodyscyplina. Była ona dla Ciebie naturalna, czy musiałaś nad nią pracować?
To był nawyk, który musiałam posiąść i nad którym cały czas pracuję. Na szczęście jak się robi, co się lubi, to motywacja do pracy wypływa z serca, więc jest mi łatwiej. Wiadomo jednak, że praca Freelancera to nie same ulubione czynności – do wielu z nich, jak np. marketing, księgowość, trzeba się regularnie mobilizować.
Kreatornia: Jakie inne kluczowe nawyki powinien wykształcić freelancer by być skutecznym i produktywnym w pracy?
Wydaje mi się, że jest to efektywność, którą ja rozumiem jako podejmowanie starannych, przemyślanych działań oraz pilnowanie, żeby to, co robimy przynosiło spodziewane efekty. Bo jak powiedział filozof Henry David Thoreau: „Nie wystarczy być czymś zajętym… Pytanie brzmi: Czym się zajmujemy?” Dlatego podejmując się jakiegoś zadania określam, jakich rezultatów się spodziewam. Na przykład tworząc moją codzienną listę spraw do zrobienia, formułuję zadania ze wskazaniem na ich efekt – moim celem nie jest pisanie artykułu, tylko napisanie artykułu.
Efektywność to dla mnie także świadomość tego, co przynosi efekty – można to odnieść np. do promocji własnej działalności – jeśli jakieś działanie nie przynosi spodziewanych rezultatów (czytaj: klientów, nowych kontaktów) należy się zastanowić nad tym, coś zmienić…
Freelancerowi przyda się także determinacja, bez której nasze cele byłyby tylko słowami zapisanymi na papierze. Determinacja nie pozwala na zniechęcanie się, kiedy nie wszystko idzie po naszej myśli.
Dodam także, że Freelancer ze względu na dość niestabilny charakter pracy i zarobków, powinien mieć też nawyk oszczędzania… To taka moja nauka wyniesiona z początków mojej działalności.
Kreatornia: Znasz jakieś techniki lub narzędzia, które mogą być pomocne w wykształceniu nawyku? Jeśli tak, to które okazały się najbardziej skuteczne?
Słyszałam, że jak się coś powtarza 21 dni z rzędu, to staje się to nawykiem… Jednak jeszcze nie wypróbowałam tej metody, może czas najwyższy?
To co mi pomaga, to skupienie się na tym, co mnie motywuje do zmiany czy wykształcenia jakiegoś nawyku. Pamiętam o tym, co chcę osiągnąć, jaki jest mój cel, wyobrażam sobie, jak będę się czuła, jak już go osiągnę… i to właśnie na mnie najlepiej działa.
Kreatornia: Jakich rady udzieliłabyś każdemu, kto chce pracować nad złymi nawykami oraz wykształcać te dobre?
Chyba właśnie nawiązując do poprzedniej wypowiedzi, poradziłabym, żeby pamiętać o swoim celu. Przy każdej okazji i każdej porażce. J
Dziękujemy za rozmowę. Życzymy Ci samych pozytywnych zmian, satysfakcjonujących projektów i sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym.
Również dziękuję. A ja Wam życzę niekończącej się energii i zapału, z jakim jest prowadzona Wasza!
Mamy nadzieję, że zajrzycie do Gosi, zapoznacie się z tym co pisze na blogu. Zapraszamy również na niego by przeczytać wywiad Gosi z Kamilą o żywieniu freelancera 🙂
Gosia Zimniak – freelancerka zajmująca się grafiką i copywritingiem. Obraz i tekst istnieją w jej głowie niemal równolegle, a własna działalność pozwala jej na wykorzystywanie obu tych pasji w codziennej pracy. Swoim doświadczeniem wolnego strzelca dzieli się na Blogu Freelancerki (www.blogfreelancerki.pl), a jej prace graficzne (m.in. ilustracje, projekty, infografiki) można oglądać na stronie www.gosiarysuje.pl.