Pani Kamilo. Muszę się pochwalić moja córka. Już 17 kg mniej. Zachwycone dziecko mam. Sama pilnuje co je no i ćwiczy. Od 4 msc bez leków bo nie mieliśmy możliwości jechać do polski a tu niestety nikt badań krzywej insulinowej nie chciał nam zrobić. 4 lekarzy odwiedziliśmy i każdy podejście olewacze do tego rodzaju schorzenia. Nawet sposób odżywiania skrytykowali. Ja powiedziałam ze nic w sposobie odżywiania nie zmienię bo stosujemy Pani zalecenia i to przynosi efekty. Jeżeli jeszcze się okaże ze pomimo braku lekow z insulina jest dobrze to będę bardzo zadowolona.”
Dorota O.
“Jestem bardzo zadowolona z tego jadłospisu. Dania są smaczne i szybkie w przygotowaniu. Obiady je cała rodzina, a śniadania jem razem z moją półtoraroczną córeczką ?
Kolejną kontrolę wagi będę miała za 2tyg, ale już teraz widzę poprawę jeśli chodzi o moje bardzo nieregularne miesiączki. Wcześniej nie sądziłam, że zmiana produktów w diecie pomoże przy walce z insulinoopornoscia i PCOS. Lekarze zawsze na pierwszym miejscu stawiali leki, a gdy przestałam przyjmować leki wszystko wracało..
Mam nadzieję, że teraz jestem na dobrej drodze do poprawy mojego samopoczucia fizycznego oraz psychicznego.”
Marlena B.
“Pierwsze 3 tygodnie stosowania diety za mną. Jest minus 3 kg bez uczucia głodu. Chcę mi się latać 🙂
Marzena R.
Cześć Kamilo, Kopę lat! 🙂
Mam nadzieję, że wiosna wita powoli do Twych drzwi i że lżej trochę po tej długiej i ciężkiej zimie. Kupiłam Twój jadłospis wegański, bardzo mi się podoba, dziś zaczęłam. Dzięki, że o takim pomyślałaś, nie jestem weganką, ale ta dieta wydaje mi się bardzo zdrowa (jeśli dobrze skomponowana), więc ten jadłospis to strzał w dziesiątkę (Tobie ufam bardzo, że kompozycja jest właściwa : ).
Anna B.
Mój lunch w pracy jeszcze niedawno składał się z drożdżówki i wafelka… I moooorza kawy do tego. Teraz się powoli ogarniam, ale dzisiaj też poległam. No, ale małymi kroczkami do celu.
A Ty Kamila jesteś faktycznie inspiracja, uwielbiam Twoje posty, jadłospisy, Twoje podejście do odżywiania i diety. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twojego bloga! 🙂 I czekam, może kiedyś pojawią się jeszcze ebooki ze śniadaniami i kolacjami bo obiadowe to rewelacja! 🙂 Aaaa i na ten słodki jadłospis też czekam z niecierpliwością! 🙂
Karolina D.
Cześć Kamila,
Wiem, że nie odzywałam się dosyć długo, ale było trochę powodów. Dzisiaj stwierdzałam, że koniecznie muszę do Ciebie napisać, bo…JESTEM W CIĄŻY! Tak bardzo się cieszę. 🙂
Niemal od momentu dostania zalecenień wertowałam je non stop. Powoli krok po kroku wdrażałam każdą poradę. Trudne było dla mnie przestawienie się na gotowanie samodzielnie w ponad 90% przypadków. Przyzwyczajenia, że kupię coś po drodze do pracy było bardzo silne. Na szczęście mąż tutaj bardzo pomógł, zaczął gotować na zmianę ze mną i o dziwo też pokochał wiele z dań z jadłospisu. Łosoś ze szpinakiem i suszonymi pomidorami gości minimum raz w tygodniu na stole. 🙂 Dodajemy czarnuszkę do potraw i wciąż uczymy się jeść więcej strączków. Pomysł z przygotowaniem garści orzechów i nasion z góry na cały tydzień ODMIENIŁ nasze życie. :))))) “
Kasia L.
“
Udało się z tego drugiego linka! Dziękuję za pomoc! A poradnik [przypis: poradnik dla osób na diecie w insulinooporności] już przeczytany i jest świetny! 🙂 Zmieniłam pracę i muszę sobie przeorganizować trochę jedzenie i myślę, że całość materiałów bardzo mi to ułatwi.”
Kasia R.
“Osobiście jestem mega zadowolona z obecnej współpracy i zawsze polecam. Kontakt i podejście bardzo profesjonalne. Nie sądziłam wcześniej że można jeść tak smacznie zdrowo i różnorodnie będąc na diecie. Ode mnie największy plus.”
Karolina Różańska
“Współpraca z Kamilą jest super, bo Kamila działa z nastawieniem bardzo indywidualnym do każdego swojego klienta, co odczuwa się w sumie na każdym kroku. Fajne jest to, że zalecenia od Kamili są szczegółowe i rozciągają się poza kwestie żywieniowe.
W dodatku mam wrażenie, że Kamila posiada niezwykle ważną umiejętność w tej pracy – kompozycję zdolności do empatii i jednocześnie umiejętności stawiania granic. Wreszcie – współpraca z Kamilą otwiera na nowe, zdrowe rozwiązania i pokazuje mnogość możliwości żywieniowych (zamiast tworzyć poczucia zakazów i nakazów, jak to czasem bywa ze współpracą z dietetykami). To wszystko razem daje poczucie bycia w dobrych, kompetentnych rękach 🙂 jestem bardzo zadowolona, że zdecydowałam się na konsultację właśnie w tego dietetyka!”
Anonimowo
“Zdecydowanie polecam! 🙂 Natrafiłam na Kamilę w zasadzie przez przypadek, bo przez internet. Zaryzykowałam i bach! Szukałam kogoś kto poprowadzi mnie do poprawy stanu zdrowia i wskaże kierunek, nie mogłam trafić lepiej. Od ponad 10 lat choruję na Hashimoto i PCOS. Wyniki mówią same za siebie: jest coraz lepiej i nigdy wcześniej nie miałam tak dobrych wyników, a lekarze rozkładali ręce.
Od samego początku chce poznawać pacjenta, we wszystkich aspektach, które potrzebne są do zindywidualizowania diety – szczegółowa rozmowa, szczegółowy wywiad, a później szczegółowe rozległe zalecenia – byłam mocno pod wrażeniem. (a to nie były zalecenia tylko i wyłącznie w kwestii jedzenia 😉 ) Przede wszystkim nie zostawia pacjenta samemu sobie – w razie pytań czy wątpliwości z chęcią odpowiada na pytania, wyjaśnia i uczy. Bardzo pomocna jest też strona, na której zamieszcza ciekawe artykuły czy przepisy.
Ciekawe jest również to, że Kamila poznaje wcześniej „gust” pacjenta co do żywności, i dzięki temu to nie jest katorga, a sama przyjemność. Ja nauczyłam się sporo – i sporo również zawdzięczam. Nigdy nie czułam się lepiej! 🙂 To samo w sobie jest najlepszą rekomendacją, gdyż byłam cieniem człowieka. A teraz? Wulkan energii 🙂
Szczerze polecam każdemu kto chce poprawić swój stan zdrowia/samopoczucia czy po prostu schudnąć. Lub jedno i drugie :)”
Patrycja S.
“Dzięki Tobie nauczyłam się komponować zdrowo posiłki i robić je w max 30 minut…P.S. Menu letnie mistrzostwo świata!!!”
Kamila D.
“Hej, Kamilo.
Przepraszam, że nie pisałam wcześniej, ale miałam dużo na głowie. Bardzo Ci dziękuję za jadłospis, zalecenia i wszystkie materiały (pobrałam i przeczytałam kilka razy).
Są świetne!
Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem 🙂
Czy, jak „przeje” nam się ten jadłospis, to możemy zamówić u Ciebie drugi?”
Magda K.
“Dzień dobry Kamilo,
Bardzo przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuję. Praca mnie w tamtym tygodniu nieco wykończyła. Udało mi się wreszcie przeczytać materiały od Ciebie.
Są po prostu świetne. Merytoryczne, pomocne, bogate. Jeszcze nigdy takich nie widziałam. W jadłospisie wszystko super tylko poproszę o wymianę koktajlu z pietruszką. To jednak nie mój smak :)”
Maria R.
Jadłospis jest fenomenalny!
Jestem już drugi tydzień na diecie 1500 i co najważniejsze nie czuję, że jest to „dieta”. Po prostu wróciłam do zdrowego odżywiania. Czuję się super zarówno fizycznie jak i psychicznie.
Dietę można modyfikować, więc nie jest nudna. Jest bardzo smaczna a to chyba dla mnie najważniejsze. Nie chodzę głodna i nie myślę cały czas o jedzeniu. Fakt, że wymaga odrobinę wysiłku przy planowaniu zakupów i trochę czasu w kuchni. Nie trzeba stać godzinami „przy garach” i to jest bardzo ważne dla mnie! Po 2 tyg, 2kg i po cm, dwa cm mniej. Jestem baaaaardzoooo zadowolona i baaaaardzoooo dziękuję
Małgorzata R.
Genialne! Tak świetnie przygotowanego kompendium wiedzy dawno nie widziałam. Napisane ludzkim językiem, tak, aby każdy zrozumiał, ale też z fajnym podejściem do IO. Do tego dodatkowe tabele, pomoce w planowaniu, w obserwowaniu zmian. Świetne ćwiczenia. Całościowo – świetny materiał!
Marta L.
Znak drogowy w gąszczu porad i diet
Poradnik napisany przez Panią Kamile jest niesamowity! W bardzo jasny sposób pokazuje i uczy jak zmienić swoje nawyki żywieniowe. Podane sposoby zastępowania jednych produktów drugimi są bezcenne.
Pozwalają znaleźć własne smaki i ulubione dania jednocześnie trzymając się w ryzach ustalenego deficytu kalorycznego. Jadłospis jest ciekawy, zawiera pr
opozycję dań na które wcześniej bym nie wpadła, co urozmaiciło moje menu. Pierwszy tydzień trzymałam się ściśle jadłospisu. Kolejne tygdonie zamieniłam już dania i eksperymentowałam tworząc własne posiłki. Teraz menu układam sobie sama trzymając się zasad zawartych w poradniku. Najlepszym dowodem na jego skuteczność jest fakt, że od początku listopada schudłam już 8 kg! 🙂 można przyjąć, że moje tempo to 1kg na tydzień. Dodatkowym plusem jest cały wstęp do diety, na który Kamila kładzie nacisk, czyli zadanie siebie podstawowych pytań „dlaczego chcę schudnąć?” i wyznaczenie celów. To pomaga i motywuje. Polecam Poradnik wraz z jadłospisem wszystkim którzy pragną schudnąć i zmieniczmienić nawyki żywieniowe i zacząć zdrowo się odżywiać. Dziękuję Kamila! Renata
Renata S.
Hej Kamila, prosiłaś o opinie w powiecie na Facebooku więc postaram się Ciebie ja dać 🙂 Byłam u Ciebie na konsultacji oraz kupiłam dietę, konsultacja była bardzo szczegółowa, co bardzo mi się podobało, tak jak i ogrom pytań, na które musiałam odpowiedzieć sprawiła, że poczułam, że ktoś mnie wreszcie wysłucha, czego chce, co lubię, czego nie.
Dieta pomogła mi bardzo również w późniejszym okresie, ponieważ czerpałam z niej pomysły na inne dania, zdrowe i łatwe. Dzięki temu zgubiłam 20 kg. Z bloga uwielbiam i często robiłam szarlotkę oraz kurczaka w wiórkach kokosowych, na kanapkę, do obiadu. Zakupiłam od Ciebie również eBooki z daniami mięsnymi, rybnymi oraz wegetariańskimi, mój mąż jest super zadowolony bo w końcu nie gotuję codziennie mięsa. Wcześniej nie umiałam skomponować obiadu bezmięsnego. Dania są łatwe, czasem myślę sobie „to takie łatwe, czemu o tym nie pomyślałam wcześniej?” Dzięki temu mam również pomysły na dania dla niej 7 miesięcznej córeczki 🙂
Mam nadzieję, że moja opinia Ci się przyda i trochę pomoże.
Pozdrawiam, Daria Beluli.
Daria Beluli
Kamilo,
bardzo dziękuję za Twój blog, na którym dowiedziałam się wiele o insulinoodporności oraz za jadłospisy, dzięki którym mam poczucie panowania nad moją dietą zgodnie z potrzebami i jednocześnie bez napięcia i wielkiego nakładu pracy z mojej strony.
Przepisy są smaczne i nie są czasochłonne, a rzetelność i jakość informacji, które przeczytałam na temat insulioodporności jest godna podziwu. Dziękuję i polecam Twoje blog oraz jadłospisy z całego serca.
Ewa Tyralik
Witam
Kupiłam „Poradnik i jadłospis w insulinooporności zwykły” (zamówienie nr 974). Dlaczego? Od ponad roku leczę się na niedoczynność tarczycy (Hashimoto), ponadto miałam problemy z wagą-tyłam, nie mogłam schudnąć mimo ćwiczeń i „diety”, co skłoniło mnie do zrobienia badań w kierunku insulinooporności.
I bach! okazało się, że mam tę insulinooporność. Moja pani endokrynolog oczywiście przepisała mi tabletki i zaleciła dietę z niskim IG. Sama nie mogłam sobie z tym poradzić- z tą dietą, więc zaczęłam szukać- od jakiegoś czasu obserwowałam Twój profil na facebooku i bloga. Piszesz o wszystkim w sposób bardzo przystępny, czyta się to fajnie i co najważniejsze- trafia do człowieka. Czytałam wpisy i artykuły-przekonywały mnie one coraz bardziej do tego, że czas zmienić swój sposób żywienia i przyzwyczajenia.
No i zmieniłam 🙂 kupiłam ten jadłospis wraz z poradnikami i przykładowymi obiadkami. Wymieniłam zawartość lodówki i uzupełniłam zapasy o potrzebne produkty. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Dietę stosuję gdzieś od 25 stycznia tego roku, schudłam już 7 kg, waga mi nie skacze po zjedzeniu czegokolwiek jak wcześniej, czuję się o niebo lepiej,przede wszystkim nie boli mnie głowa, z którą wcześniej miałam cały czas problemy. Byłam śpiąca po każdym zjedzonym posiłku – teraz wręcz odwrotnie-dostaję kopa po jedzonku.
Nauczyłam się jak jeść, żeby były to wartościowe posiłki, jak łączyć produkty, żeby było ok. Mało tego- mój mąż z zainteresowaniem podpatruje, co gotuję dla siebie-posiłki są smaczne i on też chętnie je zjada. Nasza córka- niejadek też często próbuje tego, co przygotowałam.
Jednym słowem-Twój blog i to, co piszesz, bardzo mi pomogło zmienić siebie. Pewnie , że mam chwile słabości, zjem ciastko czy kawałek czekolady, ale coraz rzadziej i zawsze wracam do nowych-zdrowych- przyzwyczajeń. Odstawiłam prawie cukier, przeprosiłam zieloną herbatę 🙂 Wody zawsze piłam dużo, więc z tym nie było problemów. Z każdym kilogramem mniej łatwiej mi ćwiczyć. Jak widać- dla mnie ten poradnik i jadłospis to same plusy. Widzę efekty i to jest najważniejsze. Dziękuję za to, co robisz, bo dzięki temu uwierzyłam w to, że jednak to,co jemy i jak jemy, i jak żyjemy- ma znaczenie.
Pozdrawiam 🙂
Dorota Gatkowska-Roszuk
Witam
Chętnie podzielę się opinia na temat bloga. Nie dla prezentu, bo gdyby ten blog mi się nie podobał, nie napisałabym pozytywnej opinii. Bardzo interesuję się zdrowym odżywianiem, zwłaszcza zaleceniami dotyczącymi moich chorób, tzn. insulinooporność, PCOS i Hashimoto, w związku tym czytam ogrom artykułów, blogów dietetycznych.
Jest wiele ciekawych, ale Twój jest moim ulubionym. Z niecierpliwością czekam na każdy nowy artykuł. Są one napisane profesjonalnie, Jest w nich zawarty ogrom wiedzy, a z drugiej strony są napisane tak ” po ludzku”, są jasne i klarowne i myślę, że zrozumiałe dla przeciętnego Kowalskiego. Także, czekam na kolejny 🙂
Pozdrawiam
Natalia Woźniak
Hej. Twojego bloga czytam już dość długo, a do newslettera zapisałam się stosunkowo niedawno 🙂 Bardzo lubię Twoje podejście do tematu PCOS, zaleceń. Jest takie życiowe 🙂 Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie coś na kształt tego schorzenia i przeraziłam się mnogością zaleceń różnych dietetyków, specjalistów, ludzi którzy teoretycznie powinni chcieć dobrze, a wiadomo jak to z tym bywa.
A Ty, Kamila, pokazujesz, że z tym można normalnie żyć, normalnie funkcjonować, można jeść normalny posiłek, normalny obiad składający się z zupy i drugiego dania. I dzięki Tobie teraz patrzę na to jak na styl życia, choroba i objawy zeszły na dalszy plan, bo nie muszę się zastanawiać „co mam zjeść mając PCOS”, a zamiast tego mogę się zastanowić „co mam zjeść, na co mam chęć”. Ja uważam, że Twój blog jest skarbnicą wiedzy i bardzo brakuje ludzi, którzy w taki sposób prowadzą swoją działalność. Jest pewien blog o podobnej tematyce lecz z początku dało się z niego korzystać i sama korzystałam z webinarów, lecz ostatnio jest to na zasadzie: post o propozycjach śniadaniowych, a w treści adnotacja, że propozycje śniadaniowe znajdą się w ebooku bądź na konsultacjach. Jestem studentką i budżet nie pozwala mi na wydawanie ogromnych sum na gotowe diety, a Twój blog i tak mnie bardzo dużo nauczył o tej jednostce chorobowej i to za darmo. I bardzo Ci za to dziękuję 🙂
Karina W.
Postaram się żeby nie była to długa historia ale muszę opowiedzieć ją w całości. Kiedy pojawiła się okazja na wymarzoną pracę i po uzyskaniu zgody od pani domu nie posiadałem się z radości. W końcu będę kierowcą, może nie ciężarówki a vana ale zawsze.
Nikt nie myślał wtedy o tym jak to się odbije na zdrowiu… Brzuszek rósł powolutku no ale zmiana trybu życia ze średnio aktywnego fizycznie do z trudem robiącego 2000 kroków dziennie musiała pokazać rezultaty, do tego słodycze, energetyki, przemęczenie, nieregularne jedzenie. Nawet nie Fast foody bo to może tylko raz w tygodniu chyba że nocleg poza domem wypadł, ale cała reszta też miała znaczenie. Przebudzenie
przyszło niebawem, podczas jazdy odrętwiała cała lewa część mojego ciała. Nie straciłem czucia ale to już nie było moje ciało tylko jakby przyszywane. Wyrok zapadł dwa dni później w szpitalu – mini udar. Do tego kilka dni później przyszedł list z przychodni oznajmiający że poziom cukru jest zbyt wysoki i grozi cukrzycą… Z pomocą przyszła jak zawsze żona która podsunęła i nawet skontaktowała się już z Kamilą… Ja jestem dość stereotypowy i dość sceptycznie podchodziłem do tego typu spraw.
Ale tu w grę wchodziło moje zdrowie. Z usunięcia z kuchni całej chemii (kostki rosołowe, delikaty, Vegety itp.) nawet się cieszyłem. Najtrudniej przyszło pożegnać się z cukrem ale zajęło to tylko kilka tygodni. I dla kogoś kto pracuje minimum 14 godzin dziennie 6 do 7 dni w tygodniu jadłospis na pierwsze kilka miesięcy to podstawa. Ważne też że można dokonać w nim drobnych zmian np. zastąpić oliwki których nie trawię. I tak w ciągu kilku miesięcy z mięsożernego, ziemniaczanego potworka zmieniłem się w zajadającego home made granolę i przeróżne zielone sałatki. Ku
zaskoczeniu wszystko mi smakuje, porcji do dziś nie przejadam. Od tej zmiany upłynęło już trochę czasu, nadal pracuję po 12 godzin ale ruszam się 10 razy więcej, jem regularnie, zacząłem gubić kilogramy, cukier we krwi wrócił do normy. I może już nie trzymam się jadłospisu tak drastycznie pokazał mi on jak łączyć produkty i komponować jadłospis na dzień. I choć czasem sięgnę po coś słodkiego mam pojęcie jak zrekompensować to poźniej w ciągu dnia. Kamilo, bo nie miałem jeszcze okazji, dziękuję Ci serdecznie za to że pokazałaś jak poprawić stan zdrowia, a przede wszystkim za kilka lat extra na to żeby cieszyć się życiem wśród bliskich i ukochanych. Dziękuję.
Rafał Rożyński
Na stronę Kreatornia Zmian trafiłam szukając informacji o insulinooporności (moje badania krwi nasuwały podejrzenie). Kilka lat temu zdiagnozowano u mnie PCOS. Napisałam do Kamili i umówiłyśmy się na konsultację.
Nie była to pierwsza w moim życiu konsultacja z dietetykiem, ale pierwszy raz byłam pod tak dużym wrażeniem – po konsultacji dostałam nie tylko jasne wskazówki co do diety, ale także przydatne informacje nt. suplementacji (nie tylko tej tabletkowej, ale i ziołowej). Kamila zwróciła uwagę na produkty, o których w szczególności muszę pamiętać. To naprawdę cenne rady, wierzę, że powoli zmieniają moją sytucję zdrowotną na korzyść.
Następnie wykupiłam kilka gotowych jadłospisów (wiedząc ile kcal powinnam spożywać dziennie, zamówienie gotowej diety nie nastręczało wątpliwości), obecnie testuję dietę wegańską- choć nie byłam do tej pory nawet wegetarianką – i jestem zachwycona, dieta jest prosta, ale bardzo smaczna i czuję się na niej świetnie.
Kamila to mieszanka ogromu wiedzy i rzetelności z ciepłem i empatią. Konsultacja i rozmowa z nią była przyjemnością i naprawdę wniosła wiele dobrego w moje życie.