Jak powstają nawyki- przeczytacie tutaj. Okazuje się jednak, że aby nawyk przetrwał, samo istnienie wskazówek i nagród nie wystarcza. Musi zaistnieć także pragnienie nagrody, które jest siłą napędową całej pętli nawyku!
Myjemy zęby, bo pragniemy uczucia świeżości w ustach. Oczekujemy, że szampon czy płyn do kąpieli będą się pienić i pięknie pachnieć. Biegamy czekając na wyrzut endorfin i dobre samopoczucie po wysiłku fizycznym. Kupujemy ciasteczka w Makro albo innym markecie, bo pachnie nimi już pół kilometra przed wejściem. Nie zdążymy jeszcze w ogóle zauważyć miejsca sprzedaży, a już będziemy pragnąć słodkości… I tak za każdym razem 🙂
Dlatego podchodząc do sklepowej półki wybieramy pasty, które lekko drażnią nasz język, pienią się i zostawiają nas z miętowym uśmiechem; szampony, które pachną cytrusowo i podczas mycia tworzą „czapę” na głowie. Dlatego biegamy, chodzimy na siłownię, kupujemy ciasteczka w markecie, a w święta jemy wszystko co znajduje się na stole. To działa bowiem w dwie strony. Pragnienie odpowiada za powtarzalność naszych dobrych i złych przyzwyczajeń.
Często gdy palacz widzi paczkę papierosów- automatycznie wyjmuje i kieruje papierosa do ust- jest ona bowiem dla niego swoistą wskazówką do tego. Mózg na widok papierosów zaczyna pożadać nikotyny, tak samo jak na widok słodkości przy kasach sklepowych zaczyna pożadać przyjemnego uczucia na języku po rozpłynięciu się czekolady.
Nawyki mogą wpływać na nasze życie pozytywnie, możemy się dzięki nim rozwijać i tak naprawdę pozwalają nam funkcjonować w świecie i nie zwariować. Dzięki nim, nie zastanawiamy się codziennie którą sznurówkę zawiązać pierwszą, jaką drogą dojść do metra, czy jak odpalić samochód. Niestety, nie znając mechanizmu powstawania nawyków, ciężko jest je wykorzenić i czasami złe rutynowe zachowania zaczynają rządzić naszym życiem. Nie umiemy uwolnić się od złości na określone sytuacje, nie umiemy ruszyć tyłka i wskoczyć na rower, nałogowo przesiadujemy przed komputerem. Czasami nawyki zamieniają się w uzależnienie i wtedy pojawia się groźny problem.
Czy jesteśmy w stanie to kontrolować? Czy możemy zmienić nawyki, które nawet nieświadomie pielęgnujemy już od 20 lat? Okazuje się, że tak. Spójrzmy chociażby na miliony alkoholików, którzy z pomocą AA uwalniają się od nałogu. Jedną z zasad ich terapii jest zmiana zwyczaju picia alkoholu m.in. na rozmowę. Bo właśnie drogą do zmiany nawyków jest zamiana go na inny. O tym jak to zrobić i dlaczego to działa, dowiecie się już wkrótce.