Nie mam silnej woli – jak często sobie to powtarzasz? Ile razy uzależniłaś wszystkie swoje działania od silnej woli i jej obecności lub braku? Jeśli często sobie mówisz, że nie masz silnej woli to ten wpis jest dla Ciebie. Zabieram się w podróż w czasie.
MARSHMALLOW TEST
Lata 60. Badacze ze Stanford University testują silną wolę czterolatków. Wprowadzają ich do pokoju, usadzają na krzesłach. Badaczka wchodząca do pokoju daje cukierka marshmallow dziecku. Informuje, że jeśli nie zje go do jej ponownego przyjścia dostanie kolejnego cukierka. Jak wyglądał ten eksperyment można zobaczyć w załączonym filmiku.
Po 15 minutach badaczka wracała do dziecka i dawała mu kolejnego cukierka jeśli oparł się pokusie. Poradziło sobie z tym testem tylko 30% dzieci. Po kilku latach odszukano uczestników badania. Chodzili do szkoły średniej. Badacze odkryli, że Ci z nich, którzy w wieku 4 lat potrafili oprzeć się pokusie lepiej radzili sobie w szkole, mieli więcej punktów na testach inteligencji oraz osiągnięć, byli bardziej lubiani i popularni wśród rówieśników, mieli mniejsze skłonności do korzystania z używek. Nie mieli problemów z punktualnością, mniej ulegali presji oraz lepiej wywiązywali się z obowiązków domowych.
Jak widać umiejętność oparcia się pokusie, zdyscyplinowanie, odroczenie nagrody wpływało pozytywnie na wiele aspektów życia.
NIE MAM SILNEJ WOLI? CZYŻBY? CZYLI BADANIA MARK’A MURAVEN’A
Następnie przeprowadzane były kolejne badania, które miały na celu uczyć badanych samokontroli. Badacze doszli do wniosku, że silna wola jest umiejętnością, której można się nauczyć. Nie zgadzał się z tym Mark Muraven. Wiedział, że czasem zakładał buty, strój sportowy i wychodził biegać, ale innym razem nic nie było w stanie sprawić by ruszył się z łóżka i z przed telewizora. Jeśli coś jest umiejętnością np. jazda na rowerze to wiemy jak to robić i nie musimy za każdym razem sobie przypominać i mobilizować wszystkich zasobów by na nim jeździć. Czuł, że siła woli to coś więcej. Przeprowadził on kolejny kluczowy eksperyment.
Poprosił badanych by opuścili jeden posiłek. Siadali w pomieszczeniu, na krześle przy stole, na którym leżały dwie miski: z rzodkiewkami i ciastkami. Informowano ich, że mają jeść tylko to co wskazał im badacz, a celem badania jest postrzeganie smaków. Zakładał, że ignorowanie ciastek będzie trudne, a ignorowanie rzodkiewek przyjdzie łatwo. Nie mylił się.
Po 5 minutach wchodziła badaczka informując, że 15 minut potrwa zatarcie się pamięci sensorycznej i proponowała uczestnikom łamigłówkę, by szybciej zleciał im czas. Poinformowała, że łamigłówna nie zajmie dużo czasu i jest prosta. W rzeczywistości była nie do rozwiązania. Rozwiązywanie jej natomiast było główną częścią eksperymentu.
Okazało się, że osoby jedzące ciastka próbowały średnio przez 19 minut rozwiązywać łamigłówkę ciągle ponosząc porażkę. Wyglądali na odprężonych, Osoby, które jadły rzodkiewkę rozwiązywały łamigłówkę średnio przez 8 minut. Były zdenerwowane, mamrotały, uważały, że cały eksperyment jest głupi i że to strata czasu. Okazywały swoje poirytowanie.
Od czasu przeprowadzenia tego kluczowego eksperymentu przeprowadzono setki kolejnych, które wykazały, że:
- silna wola nie jest czymś co się ma lub czego się nie ma, nie jest czymś z czym się człowiek rodzi,
- jest raczej źródełkiem, które opróżnia się i napełnia w ciągu dnia,
- jest jak mięsień, który wykazuje zmęczenie na końcu treningu. Mięsień można nadwyrężyć, przemęczyć, ale potrafi się on regenerować i wzmacniać. Przemęczony jednak ma niewiele siły na radzenie sobie z innymi rzeczami.
Dobra wiadomość jest taka, że siłę woli tak jak mięśnie można trenować i przekształcić ją w nawyk.
Co zrobić zatem z tą wiedzą i jak ją wykorzystać by działała na naszą korzyść? O tym w następnej części. Część druga
Jeśli ten wpis był dla Ciebie wartościowy proszę podziel się nim z kimś kto może go potrzebować. Daj mi też znać jak pomógł Tobie w komentarzu 🙂 Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o innych moich wpisach zapisz się na newsletter poniżej. Obiecuję ZERO SPAMU! 🙂