Nawyki? Kojarzą Ci się z myciem zębów, sprzątaniem i myciem garnków zaraz po gotowaniu? A może z piciem wody na czczo? Nawyki to też zupełnie inne rzeczy.
Odkładanie spraw na później, niecierpliwość, krytykanctwo a nawet ciągłe mówienie zamiast słuchania to też nawyki! To nie tylko palenie papierosów, jedzenie obiadów w fast foodach i nadużywanie alkoholu… Ścielenie łóżka, odkładanie rzeczy na miejsce… wymieniać można bez końca, bo tak naprawdę całe nasze życie, to kim jesteśmy, jaką pijemy kawę, jaki ser kupujemy i w jakim markecie to zestawienie wypracowanych przez nas nawyków.
W książce „Siła nawyku” Ch. Duhigg opisuje, że ponad 40 proc. działań podejmowanych przez nas każdego dnia jest rezultatem nawyków, a nie świadomie podejmowanych decyzji.
Zrozumienie tego pozwoli nam na zmianę. Oczywiście będziemy musieli poświęcić na to trochę czasu i wysiłku, wszystko bowiem zależy od nas samych, ale nie dzieje się z dnia na dzień.
Trudno jest zdefiniować nawyk. S.R. Covey w książce „7 nawyków skutecznego działania” pisze, że „(…) nawyk to skrzyżowanie wiedzy, umiejętności i pragnienia. Wiedza jest paradygmatem teoretycznym- co robić i dlaczego. Umiejętność oznacza- jak to robić. Pragnienie zaś jest motywem, to nasze- chcę robić. Aby coś stało się w naszym życiu nawykiem, musimy posiadać wszystkie trzy elementy”.
Z kolei Horace Mann powiedział: „Nawyki są jak liny. Codziennie doplatamy do nich nitkę i wkrótce nie sposób ich przerwać”. Ale czy tak jest naprawdę? Czy jesteśmy skazani na wieczną nieterminowość, brak zrozumienia i samolubstwo? Czy już do końca życia będziemy palić, objadać się słodyczami na smutki i wieczory spędzać przed telewizorem?
Na szczęście liczne badania są po naszej stronie i pokazują, że nawyków się uczymy dlatego jesteśmy też w stanie się ich oduczyć. Albo zastąpić nowymi…
Nawykowo przechodzimy na drugą stronę ulicy na zielonym świetle, odpalamy samochód, zmieniamy biegi, zapinamy pasy… Dzień po dniu w ten sam sposób wstajemy rano, bierzemy kąpiel, jemy śniadanie. Nie bez powodu tak jest! Po wielokrotnym wykonaniu danej czynności nie zastanawiamy się praktycznie w ogóle jak to robimy, nie musimy koncentrować się na wszystkich otaczających nas bodźcach… Zaczynamy działać nawykowo, a nasz mózg w tym czasie odpoczywa. Po prostu.
Ch. Duhigg pisze, że dzięki nawykom zyskujemy dodatkową moc umysłową, bo nasze szare komórki mogą się uspokoić lub poświęcić innym myślom.
Dlatego samo tworzenie nawyków jest jak najbardziej korzystne! Bardzo łatwo natomiast wykształcić zachowania, które będą doprowadzały nas do ruiny- zdrowotnej, zawodowej czy towarzyskiej. Jednak znając schemat powstawania przyzwyczajeń, będziemy mogli nad tym panować i bardziej kontrolować nasze zachowanie, postrzeganie świata, wybory żywieniowe, miejsca gdzie spędzamy wieczory. Będziemy mogli zacząć zmieniać swoje życie na lepsze!
O tym jak powstają nawyki i jak skutecznie je zmieniać sprawdź tutaj.