Mięsne kulki – tak nazwałam te małe kotleciko-pulpety. Po angielsku gdy powiemy meatballs to każdy wie o co chodzi. Po polsku jakoś tak źle to brzmi, a pulpety nie oddają tego co chcę pokazać. No bo te kulki nie są pulpetami. 🙂
Mięsne kulki to moja kolejna propozycja na coś co można wykorzystywać na wiele sposobów w swoim codziennym menu. Ostatnio wymyśliłam sobie, żeby właśnie takie wielofunkcyjne przepisy publikować na blogu. Nie bez powodu. Sama korzystam z takich przepisów na konkretne danie czy element dania bardzo często. To oszczędza czas.
Oryginalnie kulki podałam na sałatce z pomidorów i rukoli z tzatzikami. Niestety jako, że telefonowe zdjęcie wyszło bardziej rozmazane niż można to sobie wyobrazić, nie mam oryginalnego zdjęcia. Możecie sobie jednak wyobrazić, że wyglądały podobnie do tego co widnieje na zdjęciu głównym.
Mięsne kulki (4 porcje)
Składniki:
- 1/2 cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 500 g mielonego mięsa z fileta z indyka lub innego dowolnego mięsa mielonego dobrej jakości
- 1 jajko lub 1 łyżka siemienia lnianego mielonego wymieszanego z 3 łyżkami gorącej wody (taka mieszanka zastępuje jajko)
- 2-3 łyżeczki natki pietruszki
- sól, pieprz, słodka papryka, papryka wędzona
Sos tzatziki:
- 450g jogurtu greckiego
- 1/2 ogórka zielonego startego na tarce
- sok z 1/2 cytryny
- 2 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki koperku
- sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Cebulę i czosnek posiekaj drobno. Podsmaż na 1 łyżce rozgrzanej oliwy.
2. Mięso wrzuć do miski, dodaj posiekana pietruszkę, jajko, cebulę i czosnek z patelni. Przypraw i dobrze wymieszaj. Uformuj około 20-25 kuleczek.
3. Na wcześniej użytą patelnie dodaj 1 łyżkę oliwy. Podsmaż kuleczki około 5 minut na patelni na średnim ogniu. Od czasu do czasu wymieszaj.
4. Włóż jest do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni C i podpiecz dodatkowe 5-10 minut (w zależności od użytego mięsa). Jeśli nie masz pewności czy kulki nie są surowe w środku najlepiej jedną po prostu przepołowić i sprawdzić.
5. Następnie przygotuj tzatziki: jogurt połącz z sokiem z cytryny, koperkiem, sola i startym na grubych oczkach ogórkiem.
6. Mięsne kuleczki podawaj z dipem w towarzystwie miksu sałat i np. pomidorków koktajlowych.
WIĘCEJ ZASTOSOWAĆ KULEK 🙂
- Do obiadu podane z pieczonymi dowolnymi warzywami np. batatami, cukinią i pieczarkami + sos tzatziki.
- Jako dodatek do sałatki składającej się np. miksu różnych sałat, pomidora, ogórka, rzodkiewki i kukurydzy czy papryki. Do tego wystarczą suszone zioła i ocet balsamiczny. Gotowe 🙂 Możesz też dodać innego rodzaju dressing. Kilka pomysłów znajdziesz we wpisie o dressingach.
- Pokrojone na grubsze plastry kulki mogą służyć jako dodatek białkowy na kanapkę. Za dzieciaka dokładnie to robiłam z kotletami mielonymi mojej babci nakładając je na chleb i smarując musztardą. Ręka do góry kto robił podobnie? 🙂
- Można je też użyć w pokrojonej postaci do pełnoziarnistych wrapów czy naleśników.
- Dodając do nich pomidory w sosie własnym, doprawiając obficie bazylią i oregano otrzymamy sos pomidorowy z kulkami do makaronu, ryżu czy kaszy.
- Można też przygotować do nich sos na bazie śmietany 12% z koperkiem lub szpinakiem.
- W wersji natomiast bezmlecznej z podduszonym szpinakiem z pieczarkami świetnie sprawdzą się do makaronu.
To tylko 7 niewinnie prostych i szybkich opcji dzięki którym raz przygotowany „półprodukt” wykorzystasz na różne sposoby co zaoszczędzi Ci masę czasu, nerwów i nie wiem czego tam jeszcze podczas przygotowywania posiłków. 🙂
Wiem, że gdy to przeczytasz to nie wydaje się takie super odkrywcze, ale jeśli zastosujesz w życiu i zobaczysz ile czasu to oszczędza, jak proste jest i jak bardzo otwiera w głowie nowe szuflady by myśleć tak „wielofunkcyjnie” to naprawdę, przysięgam – to zmienia życie 😉
Może masz jakieś swoje wielofunkcyjne przepisy? Chętnie wypróbuję 🙂 Przypominam też, że zapisując się na newsletter można odebrać prezent czyli 3-dniowy zdrowy jadłospis dla zabieganych, który nie marnuje produktów 🙂