Nietolerancja histaminy jest stosunkowo mało znana. Odkryta została zaledwie kilkanaście lat temu, co dodatkowo nie wpływa na rozpowszechnianie informacji o tej przypadłości. Natomiast według niektórych danych nawet około 2% społeczeństwa w krajach uprzemysłowionych może cierpieć na nietolerancję histaminy. Jest ona jednak zdecydowanie rzadsza w rozpoznaniu niż nietolerancja fruktozy czy laktozy.
Zdecydowaną większość zdiagnozowanych osób stanowią kobiety w średnim wieku w okolicach 40. roku życia.
Nietolerancja pokarmowa jest niepożądaną reakcją organizmu na konkretny składnik pokarmowy. Najczęściej jest ona wynikiem braku lub niedoboru w organizmie aktywnego enzymu, odpowiedzialnego za rozłożenie (strawienie) danego składnika pokarmowego. Taka sytuacja ma miejsce np. w nietolerancji laktozy, o której pisałam niedawno.
W konsekwencji taki nierozłożony składnik jest kumulowany w organizmie lub trawiony w sposób nieprawidłowy (w przypadku laktozy było to przenikanie jej do jelita grubego i wywoływanie przykrych dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego).
Nietolerancja histaminy, w odróżnieniu od nietolerancji laktozy, wynika z jej KUMULACJI w organizmie. Kumulacja ta występuje w wyniku spożycia produktów, charakteryzujących się wysoką zawartością histaminy. Histamina w niewielkich ilościach jest produkowana również przez bakterie jelitowe.
Kumulacja histaminy (aminy biogennej) w organizmie (we krwi) występuje najczęściej w wyniku genetycznego niedoboru, zbyt małej ilości lub aktywności enzymu oksydazy diaminowej (DAO), odpowiedzialnego za rozkład histaminy. W konsekwencji prowadzi ona do wspomnianej kumulacji histaminy, czego efektem jest drażnienie komórek oraz pojawienie się objawów podobnych do alergii.
Właśnie owo podobieństwo objawów powodowało, że nietolerancja histaminy bardzo długo mylona była z alergią. Pomimo braku pozytywnych wyników w testach alergicznych (brak produkcji przeciwciał) lekarze stwierdzali alergię i próbowali ją leczyć.
Histamina, z uwagi na przynależność do amin biogennych, bierze udział w procesach zapalnych w organizmie. Najsilniej działa w obrębie płuc, śluzówce nosa, na skórze oraz błonie śluzowej żołądka.
Z tego też powodu do głównych objawów kumulacji histaminy w organizmie należą:
Do objawów nietolerancji histaminy, które należy diagnozować i obserwować, należą m.in.:
Ciekawostka: wiele kobiet z którymi miałam przyjemność pracować na konsultacjach dietetycznych, po zdiagnozowaniu nietolerancji histaminy i wprowadzeniu diety przestała cierpieć na uporczywe bóle głowy, które męczyły je całe lata! Inne kobiety miały zdecydowanie mniejszy problem z objawami nietolerancji histaminy podczas ciąży. Wszystko w wyniku zwiększonej produkcji enzymu DAO przez płód 🙂
Zdarza się, że nietolerancja histaminy wynika nie tylko z jej kumulacji, spowodowanej złą dietą. Bywa że na jej rozwój wpływają niektóre choroby. Do takich chorób należą między innymi choroba Leśniowskiego-Crohna, czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Nie bez znaczenia pozostają również wszelkiego rodzaju infekcje jelitowe oraz stany nasilonego stresu, wpływające na syntezę histaminy.
Diagnostyka nietolerancji histaminy jest stosunkowo prosta i polega na oznaczeniu we krwi stężenia histaminy oraz aktywności enzymu DAO. Często zaleca się dodatkowo oznaczenie witaminy B6 z uwagi na jej częsty niedobór przy nietolerancji histaminy.
Histamina powstaje m.in. w wyniku złego przechowywania produktów czy fermentacji. Dlatego jej głównym źródłem są produkty długo dojrzewające i fermentujące.
Największa ilość histaminy znajduje się w napojach alkoholowych takich jak piwo, szampan czy wino czerwone i białe. Dodatkowo alkohol wpływa na hamowanie aktywności oksydazy diamentowej (DAO) oraz powoduje zwiększoną ilość histaminy wewnątrz organizmu.
Rozkład histaminy jest niestety skutecznie blokowany przez czarną herbatę oraz kakao (dlatego należy ograniczyć spożycie czekolady). Dane odnośnie kawy są sprzeczne.
Należy pamiętać, że żadna obróbka kulinarna żywności, wymagająca wysokiej temperatury (jak smażenie, gotowanie, pieczenie czy duszenie) nie wpływa na zmniejszenie ilości histaminy w produktach. Dlatego produkty gotowane nie tracą jej pod wpływem ogrzewania.
Warto również pamiętać, że w przypadku stosowania diety eliminującej produkty o wysokiej zawartości histaminy, można dodatkowo podawać witaminę C i B6 ? poprawiają one samopoczucie lub po prostu zadbać by w diecie było znacznie więcej produktów je zawierających niż standardowo.
Każda osoba, u której rozpoznano nietolerancję histaminy, ma różny próg wrażliwości. Porównałabym to do szklanki, która zawiera wodę. U każdej osoby w innym momencie woda się przeleje czyli u każdej osoby zupełnie inna ilość lub inne produkty będą powodowały objawy.
To, co szkodzi jednej osobie, niekoniecznie będzie szkodliwe dla kogoś innego. Co więcej, jeden produkt spożyty w niewielkiej ilości (np. pomidor) może nie dać żadnych objawów. Ale już np. zupa krem z pomidorów z dodatkiem koncentratu pomidorowego może wywołać objawy nietolerancji. Dlatego tak ważna jest obserwacja własnego organizmu i jego reakcji na konkretne ilości produktów.
Najczęściej objawy wystąpią wtedy kiedy skumuluje się ilość histaminy w posiłkach w danym dniu. Dla przykładu: rano zjemy kanapki z żółtym serem, pomidorem i ogórkiesz kiszonym, na obiad będzie surówka z kiszonej kapusty, na kolację salami, a do tego wypijemy wino. Jak widać w każdym posiłku znajdują się produkty potencjalnie bardzo problematyczne.
Jeśli więc jesteś na diecie z powodu nietolerancji histaminy to koniecznie zwróć na to uwagę.